Olejki do brody na wiosnę

Mimo tego, że jest dopiero początek marca, w powietrzu niewątpliwe można poczuć już wiosnę. Dnie stają się coraz dłuższe, stada bezpańskich dzieci ponownie przemierzają opuszczone do tej pory podwórka, a ptaki coraz częściej raczą nas swoim śpiewem.

Zimowe ubrania powoli, ale konsekwentnie, ustępują miejsca zdecydowanie lżejszym tkaninom, a brodate eliksiry, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy dostarczały nam tyle przyjemności, powoli zaczynają stawać się zbyt ciężkie.

Jest to niewątpliwy znak, że oprócz zrobienia wiosennych porządków, nadchodzi najwyższa pora na to, aby zimowe olejki do brody zastąpić czymś zdecydowanie lżejszym i świeższym…

1. Olejek Brighton Beard Grejpfrut i Czarny Pieprz

Olejek Brighton Beard Grapefuit

Bez tego olejku całe zestawienie wiosennych eliksirów nie miałoby racji bytu. Grejpfrutowo-pieprzny Brighton Beard to czysta esencja zbliżającej się wiosny.

Pod płaszczykiem oszałamiająco świeżego, i lekko kwaskowatego grejpfruta, kryje się przyjemnie stonowany i ciepły czarny pieprz. Jednak po odkręceniu buteleczki nic nie zwiastuje jego nadejścia.

Zupełnie inaczej niż w przypadku Pana Drwala Premium czy Milion Dollara Capitana Fawcetta, pieprz nie ujawnia się od razu po odkręceniu buteleczki. W pierwszej chwili nic nie zwiastuje jego obecności i mamy wrażenie, że jest to typowy świeży, cytrusowy i niczym nie zaskakujący zapach. Nic bardziej mylnego!

Pod płaszczykiem genialnie zbalansowanego, orzeźwiającego grejpfruta kryje się przyczajony czarny pieprz, który tylko czeka na to, aby w odpowiedniej chwili objawić się nam w całej swojej okazałości.

Nie jest to jednak ostry, przeszywający nozdrza aromat, charakterystyczny dla pikantnie-ciepłych jesiennych kompozycji. W olejku Brightona pieprz przybywa niespiesznie, jakby od niechcenia. Jest fantastycznie zbalansowany, delikatny i wyważony, dzięki czemu w mistrzowski sposób uzupełnia świeże grejpfrutowe nuty olejku.

Jeśli szukacie wiosennego eliksiru, który doskonale sprawdzi się zarówno w ciepłe, słoneczne dni, jak również chłodne wiosenne wieczory, to Brighton Beard Grejpfrut i Czarny Pieprz sprawdzi się w tej roli wyśmienicie.

2. Olejek Mr Bear Family Citrus

olejek-do-brody-mr-bear-family-citrus-1

Obok olejku Brighton Beard Company, cytrusowy Mr Bear, to jeden z najpopularniejszych wiosennych zapachów wybieranych przez polskich brodaczy.
I nic w tym dziwnego, ponieważ jego siła tkwi w klasyce.

Ekipa Mr Bear Family nie porwała się na wymyślanie od nowa szyprowych zapachów, zestawianie świeżych cytrusów z cieplejszymi nutami pieprzu czy paczuli, ani na komponowanie słodkich nut wanilii z kwaśnymi aromatami cytryny lub pomarańczy neroli.

Zamiast tego – stworzyła świeży, maksymalnie minimalistyczny zapach, którego siła tkwi w tak bardzo lubianej prostocie. W Mr Bear Citrus nie znajdziemy wymyślnych połączeń, zaskakujących aromatów, czy nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Znajdziemy natomiast świeży, cytrusowy olejek, o delikatnej konsystencji i nienachalnym zapachu, który doskonale sprawdzi się zarówno podczas słonecznych wiosennych poranków, jak również znacznie cieplejszych, letnich dni.

3. Olejek Cyrulicy Żongler

Olejek do brody Cyrulicy Żongler

Olejek Żongler, moim zdaniem, to jedno z największych odkryć tego roku. I nie ma w tym stwierdzeniu ani krzty przesady.

Śląska ekipa Cyrulików wzięła na warsztat klasyczne, cytrusowe zapachy, które przewijają się obecnie w setkach innych olejków. I gdybym, po samym przeczytaniu składu tego eliksiru, miał go komuś polecić – zastanowiłbym się nad tym dwa razy. Tym większe było moje zdziwienie, kiedy po raz pierwszy odkręciłem buteleczkę z charakterystycznym cyrkowym namiotem na przedzie…

Zniewalająco świeży, intensywny, kwaśny aromat grejpfruta od razu przykuł moją uwagę. Jednak, kiedy myślałem już, że jest to kolejny, jednowymiarowy, cytrusowo-świeży olejek,  który niczym nie będzie w stanie mnie zaskoczyć – do głosu doszły słodkie nuty brazylijskiej pomarańczy, które po prostu wbiły mnie w fotel!

Tak fantastycznej kompozycji słodko-kwaśnych zapachów nie uświadczyłem do tej pory w żadnym innym eliksirze. A kiedy, po upływie chwili odkryłem, że olejek Cyrulików został „postawiony” na solidnej, głęboko osadzonej bazie piżma i paczuli, mojemu szczęściu nie było końca.

Jeśli szukacie bezkompromisowo świeżego, zaskakująco słodkiego i przyjemnie intensywnego olejku, który przewiezie Was zapachowym rollercoasterem i nie pozwoli na ani chwilę nudy – musicie sięgnąć po Żonglera z namiotu śląskich Cyrulików!

Bonus: Olejek Dr K Soap Fresh Lime

Olejek Dr K Soap Fresh Lime

Pisząc jakiś czas temu ten artykuł, miałem zamkniętą listę olejków, które pojawią się w tym zestawieniu. Lista była solidna i nic nie wskazywało na to, aby cokolwiek miało ulec zmianie. Aż do momentu, kiedy dostałem maila od Roba z Dr K Soap z informacją, że właśnie skończył prace nad swoim najnowszym zapachem.

Kiedy dowiedziałem się, że jest to olejek o zapachu Fresh Lime (zapachu mojego ulubionego szamponu do brody), nie mogłem przejść obok tej informacji obojętnie.

Wszystkim tym, którzy nie mieli jeszcze okazji spróbować legendarnego już szamponu Dr K Soap, o zapachu świeżej limonki, objaśniam, że jest to jeden z najlepiej skomponowanych cytrusowych aromatów, jakie nosił brodaty świat. I nie inaczej jest w przypadku olejku o tym samym zapachu.

Rob Karreman po raz kolejny udowodnił, że żaden dzień oczekiwania na jego nowy produkt, nie jest dniem straconym. W olejku Dr K Soap Fresh Lime intensywnie orzeźwiające, miejscami ostre nuty limonki, zostały bardzo umiejętnie obłaskawione świeżymi, jednak znacznie bardziej stonowanymi aromatami cytryny.

Dzięki takiemu połączeniu powstała fantastycznie orzeźwiająca kompozycja, która z jednej strony bardzo przyjemnie odświeża brodę, z drugiej jednak – nie przytłacza właściciela swoją intensywnością. Kiedy dodamy do tego delikatną konsystencję olejku, charakterystyczną dla toników Dr K Soap, otrzymamy eliksir wprost wymarzony na rozpoczęcie najbardziej pozytywnej pory roku!

Podobał Ci się ten artykuł?

Zapisz się na newsletter, aby nie przegapić kolejnych wpisów.
Obiecuję zero spamu, zero reklam - same konkrety.